Ks. J. Tylka – O miłosierdziu i sprawiedliwości Boga

Traktat O Bogu

Rozdział III. O przymiotach Bożych

Dział IV. O przymiotach Boskich moralnych

Artykuł III. O dobroci i miłosierdziu Boga

Teza XX. Bóg jest najlepszy i najmiłosierniejszy.

Teza ta jest prawdą wiary i wynika z powszechnej nauki Kościoła.

Jak już powiedzieliśmy wyżej „dobroć Boża” znaczy właściwie tyle, co Jego doskonałość; tu jednak mówimy o tym następstwie Jego dobroci, że On nie poprzestaje na własnym szczęściu, ale też stworzenia swoje chce uszczęśliwić. W tym znaczeniu określamy Jego dobroć w ten sposób: „Dobroć Boża jest to stała wola użyczania szczęśliwości stworzeniom odpowiadającej ich stanom i zamiarom mądrości Bożej”. Ta dobroć Boża inaczej zowie się „miłością” ze względu na źródło, z którego płynie; „łaską”, kiedy udziela dóbr, nie zasługującym na nie; „miłosierdziem”, kiedy wspomaga potrzebujących, a szczególnie grzeszników.

1. W Piśmie św. czytamy (Ps 118,1): „Wyznawajcie Pana bo jest dobry: bo na wieki miłosierdzie Jego”; (Ps 119,68): „Dobry jesteś, a według dobrotliwości twojej naucz mnie sprawiedliwości twojej”; (Łk 1,50): „Miłosierdzie Jego od narodu do narodów, bojących się Jego”.

2. Stwierdzają to i Ojcowie święci i Pisarze Kościoła. I tak mówi Atenagoras (leg. pro Christo): „Bóg, ponieważ jest zupełnie dobry, ustawicznie jest dobroczynny”. Św. Chryzostom (hom. 3 in ep. ad Philem. n. 3) mówiąc o stworzeniu świata, powiada: „Czyż rzeczy te, pytam się, nie z dobroci są uczynione?” Głoszą to i Teologowie jednozgodnie ze św. Tomaszem (I, q. 21, a. 3).

3. Potwierdza to i rozum, Dobroć bowiem i miłosierdzie jest doskonałością, zatem muszą one być w Bogu, skoro jest istotą najdoskonalszą. Cały ten świat stworzony głosi, że Bóg jest nieskończenie dobrym i miłosiernym. Bóg bowiem jest najszczęśliwszym i nikogo i niczego nie potrzebuje. Skoro więc świat istnieje z niezliczonymi stworzeniami, to tylko dobroci Boga jest dziełem. Potwierdza to i rozum, wiarą oświecony. Poucza nas bowiem wiara, jak w traktacie o łasce niżej wykażemy, że Bóg chce wszystkich ludzi zbawić i za wszystkich, nikogo nie wyłączając, przelał Syn jednorodzony Boga Ojca Krew swoją. Wykażemy też poniżej, że Bóg nie przestaje być dobrym, kiedy zsyła kary rozmaite na ludzi.

Artykuł IV. O sprawiedliwości Boga

Teza XXI. Bóg jest najsprawiedliwszy.

Teza ta jest prawdą wiary i wynika z nauki całego Kościoła. Przeciwnikami tej tezy są: marcjonici, socynianie, naturaliści, Hermes.

„Sprawiedliwość” w szerszym znaczeniu oznacza zbiór wszystkich cnót; w ściślejszym zaś oznacza „stałą wolę oddania każdemu tego, co mu się z prawa należy”. Św. Tomasz (I, q. 21, a. 1) odróżnia podwójną sprawiedliwość: „zamienną” (commutativa), która ma zastosowanie np w kontraktach kupna i sprzedaży, o tej nie ma mowy w nauce o Bogu, bo czytamy (Rz 11,35): „Albo kto Go pierwszy obdarował, aby nawzajem otrzymać odpłatę?” i „rozdzielającą” (distributiva), według której rozdaje się każdemu według jego zasług nagrody lub urzędy i „karzącą” (vindicativa). Tę trzeba przypisać Bogu, a można ją tak określić: jest to „stała i skuteczna wola rozdzielania nagród i kar według zasługi każdego stworzenia”.

1. Pismo św. powiada (Hi 34,10-11): „Według drogi każdego odpłaci im” (Bóg); (Ps 119,137): „Sprawiedliwy jesteś Panie: i sąd twój prawy”; (Prz 24,12): „odda człowiekowi według uczynków jego”; (Mt 16,27): „Albowiek przyjdzie Syn człowieczy w chwale Ojca swego ze swoimi Aniołami: a wtedy odda każdemu według uczynków jego”.

2. Stwierdzają tę prawdę i Ojcowie święci. Św. Grzegorz mówiąc o sprawiedliwości ludzkiej, powiada (Mor. I, 5): „Ludzka sprawiedliwość przyrównana do boskiej sprawiedliwości jest niesprawiedliwością”. Głoszą to i Teologowie jednozgodnie ze św. Tomaszem (I, q. 21, a. 1), że Bóg jest najsprawiedliwszy.

3. Uznaje to i rozum. Nie może on bowiem przypuścić, żeby Bóg był niesprawiedliwym, bo w tym razie brakłoby Mu albo dobrej woli, albo też mądrości potrzebnej do osądzenia ludzkich uczynków. Że zaś na tym świecie wielu dobrych cierpi a wielu złych tryumfuje, to nie dowodzi, że Bóg jest niesprawiedliwy, tylko każe nam wnosić, że sprawiedliwość Jego objawi się w całej pełni dopiero w przyszłym życiu.

Uwaga. Warto tu wspomnieć o zdaniu św. Anzelma, który twierdzi (cur Deus homo, I, I, e. 12, sqq.), że Bóg nie może darmo grzesznikowi odpuścić grzechów. Atoli zaznaczamy, że grzech jest obrazą Pana Boga, a obrazę może każdy darmo odpuścić, zatem i Bóg, mówiąc bezwzględnie, może darmo darować obrazę sobie wyrządzoną. Porządek jednak obecny, ustanowiony od Boga, domaga się i żalu i pokuty, to też grzesznik tylko w ten sposób obecnie może uzyskać odpuszczenie grzechów.

Pisownię nieznaczenie uwspółcześniono.

Dogmatyka katolicka. Część szczegółowa. Krótko napisał X. J. Tylka. Drugie wydanie. Tarnów 1900, s. 55-57.