Po tym całym zeszłorocznym mówieniu o miłosierdziu ludzie mogą być skłonni do myślenia, że wszyscy jesteśmy pewni Nieba, tak że wszystko co pozostanie nam z religii katolickiej to niesienie pomocy w poprawie życia tu na ziemi. Ale czy to prawda?
Kilka lat temu przeczytałem książkę Doma Chautarda pt. Życie wewnętrzne duszą apostolstwa i przekonałem się co do jego tezy: życie wewnętrzne musi iść zawsze w pierwszej kolejności; nasze dobre uczynki i apostolat będą następować po dobrych owocach solidnego życia wewnętrznego.
Łacina musi zostać zachowana. Użycie języka narodowego, który jest zawsze poddawany zmianom, doprowadziłoby do powstawania fałszywych interpretacji, zmniejszyłoby szacunek do Najświętszej Ofiary i mogłoby zagrażać wierze.
Wszyscy, którzy miłują Pana z całego serca, z całej duszy i umysłu, z całej mocy (por,. Mk 12, 30) i miłują bliźnich swoich jak siebie samych (por. Mt 22, 39), a mają w nienawiści ciała swoje z wadami i grzechami...
Testem Benevolentiae Nostrae jest listem papieża Leona XIII do kardynała Jamesa Gibbonsa, arcybiskupa Baltimore, ostrzegającym przed tym, co papież nazywa „amerykanizmem” oraz przed pewnymi trendami myślowymi, wobec których obawiał się, że mogłyby podważać katolicką ufność w autorytet Kościoła.
Miałem 24 lata, kiedy po raz pierwszy pielgrzymowałem z Paryża do Chartres we Francji. Byłem młody, a na świecie oczywiście panował bałagan, jednak w zdecydowanie mniejszym stopniu niż teraz. Ludzie z łatwością się uśmiechali. Świat nie był tak zblazowany.
W moim życiu często spotykam ludzi, którzy mówią coś w tym stylu do katolików, którzy kochają tradycyjną liturgię – lub też do tych, którzy chcą widzieć nową liturgię celebrowaną w sposób widocznej ciągłości wobec swojego poprzednika
Wielu katolików słusznie łączy okres Wielkiego Postu ze skruchą i czynieniem pokuty za nasze grzechy. To wszystko jest jak najbardziej właściwe dla czasu, który prowadzi do Wielkanocy, kiedy celebrujemy ostateczne zwycięstwo Chrystusa nad siłami grzechu i śmierci. Ale co dokładnie zawiera się w pokutowaniu za grzechy?
Dni są coraz ciemniejsze i jestem zła. Tak, zła, wraz z wieloma innymi ludźmi, którzy obserwują z rosnącym bólem i zmieszaniem, to co się dzieje z naszym Kościołem dużo bardziej od wewnątrz, niż od zewnątrz.
Sytuacja we współczesnym Kościele, którą aktualnie obserwujemy, nie jest jakimś nagłym kryzysem, który wziął się znikąd. Tak jak określiła to Hilary White w swoim eseju „Jak wyjść z Matrixu o własnych siłach” jest to logiczny wniosek, logiczna konsekwencja zmian, które zostały wprowadzone w Kościele w XX wieku.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. ZgodaPolityka prywatności
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.